Wieczorny spacer
1 listopada, 2015
WIECZORNY SPACER…
Spacer wieczorny
Wśród alejek
– Znów jeszcze jeden,
Znów kolejny
– Cień nocy,
W szkle odbity płomień,
Pośród pomników zamrożone
Chwile minione
– Tak odległe
Nazwisk i dat
Znajome brzmienia
– Podobne
Ale nie te same,
Czyjeś wspomnienia
I pragnienia
Zamknięte
I zaklęte w kamień
Spacer w ciemności
– Pod nogami
Jesienny szelest
– Chyba złoty,
Nic nie widzimy,
Wszystko ciemne
Pozostał nam
Jedynie dotyk
Późna wizyta na cmentarzu
– Tyle tu świateł,
Wspomnień tyle
– Wśród lampek,
Liści,
Pośród kwiatów
– Jak wszystko,
Zanurzeni
W pyle