Świt purpurowy
23 września, 2015
ŚWIT PURPUROWY
Świt purpurowy
Ponad lasem,
Ponad uliczką rannych kroków
– Płonące niebo
– Zawstydzone,
Wstyd swój ukryło
Wśród obłoków
Wczesna godzina,
Wczesny ranek
– Na czole
Lekki oddech chłodu,
Po raz kolejny
Znów nam dany dzień
– Od poranka
Do zachodu
Ten świt,
Purpura ponad głową
– Wplecione do kolekcji złota,
Do liści szmeru,
Do spaceru,
Zanim jesienna spłynie
Słota