Cień psa
22 sierpnia, 2015
CIEŃ PSA
Ruch firanki w otwartym oknie,
Lekki powiew rannego chłodu,
– Myśli?
– Jeszcze w snach zanurzone,
Jeszcze błądzą,
Jeszcze marudzą
– Może głodne,
Nienakarmione
– Roztrzepane
Z wolna się budzą
Koniec sierpnia
– Tuż, tuż za progiem
Już się czai
Nasz nowy wrzesień
– Wypalony sierpniem
Szyderca
Gardzi latem,
Uwielbia jesień
Ruch firanki
I dotyk chłodu
– Gdzieś tam w dole
Na rannym spacerze
Psy wędrują
Posłusznie
Przy nodze
– Obok senni
Ich właściciele
Koniec sierpnia
– Zapowiedź koloru,
Lekkim złotem złamana zieleń
– Park zaprasza
I kaczek grono
Na przechadzkę
– Choćby z psa
Cieniem