Słowa i słówka

Poezja i proza – Strona autorska

 

Starość

 

STAROŚĆ

 

Spotykamy ją codziennie

– Od niechcenia

Towarzyszy naszym krokom

Szelestem,

Szmerem,

Pomarszczeniem czasu,

Który już się odbył

 

Jej oczy

Wyblakły od słońca,

A może od tysięcy obrazów

– Taki sobie film

– Kadry chwil radości,

Namiętności,

Wątpliwości,

Strachów i Straszków

– Od euforii

Aż ku zwątpieniu

 

Jej dłonie stwardniały

Od wszystkich dotknięć,

Od muśnięć

I zaciśnięcia na uchwycie

– Jakże kanciastego

Dzisiaj

– Jednego z tak wielu

 

Jej stopy

Wytarły się wśród kroków i kroczków,

Wspięć na palcach,

Skradania się w cieniu

I marszu w pełnym słońcu

– Są na nich zgrubienia,

Wykoślawienia

– Jedno co teraz potrafią

To klip klap

W poszumie szurnięć

 

Jej słowa

– Powtarza słowa

Po wielokroć,

Zapominając każde ich powtórzenie

– Uśmiecha się

Aby nie płakać,

Gdy nagle zrozumie czym jest

 

– Nie,

Nie mówimy o niej

– Jest taka nie nowoczesna

 

Brak komentarzy to “Starość”

Komentarze zostały wyłączone.

Leave a Reply