REZYGNACJA

Zamieszanie,

Jakieś niezrozumienie roli

Jaką pełnić ma zima

Wobec każdego z nas,

Wobec dzieci głodnych bałwana,

Wobec ptaków zbyt opasłych nadmiarem jedzenia,

Wobec płotów I drzew nienaturalnie nagich

– Jest tylko gwar

I poruszenie,

Są dyskusje,

Nadzieje,

Rezygnacja

– Wcale nirównoważna pogodzeniu się

Z faktem,

Z zaskoczeniem,

Z panem Jasiem,

Który wciąż nie wie

Czy ma szukać noclegu,

Czy zasypiać na parkowej ławce

– Tylko kaczki

– Te nad potoczkiem,

Trenują filozofię Zen

Zastygając na jednej nodze

Wpół kęsa

– Przeżuwają powli każde

Możliwe rozwiązanie

– Nawet

Gdyby miało mieć wymiar

Rezygnacji