Słowa i słówka

Poezja i proza – Strona autorska

 

Na drodze do…

 

NA  DRODZE  DO…

 

Na drodze do…

Cel ukrył się

W mgłach nad polami,

W bieli puchowej

– Mijamy,

Tak od niechcenia

Kolejne jesienie,

Kolejne zimy,

Marząc o wiośnie

– Już była

Po wielokroć

Na zawsze

*

Ten ptak

Na gałązce bezlistnej

Wykrzykuje Twoje imię

– Parę liter,

Śpiewność,

Więc czemu patrzysz

Zdziwiona

– Każda z liter nutką zaledwie,

Spójrz – główka przekrzywiona,

Pazurki zaciśnięte,

Wiatr

Kołyszący  gałązką

*

Znużenie

Towarzyszy nam jak cień,

Powtarza każdy ruch

– Dobrze znany,

Nasza droga to sekwencja ruchów,

To słowa odmieniane

W każdym możliwym brzmieniu

– Coraz ciszej,

Pod gwiazdami,

Ale one

I tak nie słyszą

– Spoglądają kolorowo,

Nieruchomo,

W milczeniu

*

Ten pocałunek

Zawstydzony

– Jak koralik

– Ile koralików ma naszyjnik?

Obok

Parująca herbata

– Grzejemy palce

– Nasze wargi…

Droga musi mieć przecież

Przystanek

– Choćby o wymiarze

Chwili,

Szeptem powtarzamy refren

O przeznaczeniu,

I odkupieniu

– Cel ukrył się w mgłach nad polami,

W bieli puchowej.

 

Brak komentarzy to “Na drodze do…”

Komentarze zostały wyłączone.

Leave a Reply