Z notatnika myszy – noworoczne wstawanie
1 stycznia, 2015
NOWOROCZNE WSTAWANIE
Mysz zastygła
W pozie skulonej
– Wciąż w pidżamie,
Wstać nie gotowa
– Noworoczny
Mglisty poranek,
Mgła na zmysłach
I boli głowa
– Jak to było
Wczoraj
Wieczorem?
Kret jak kretyn
– Śmiał się
Zbyt głośno,
Plótł trzy po trzy,
Że zmienił zdanie,
Że mnie pragnie,
Że gdzieś ma samotność
Potem borsuk
Zmieszał napoje
I wiewiórki
Przyniosły orzeszki,
Bóbr z żeremi
Wypuszczał ognie,
Krzycząc
– W świetle żegnamy
Rok przeszły
Dalej miesza się wszystko
W głowie
– Tańce,
Uczta,
Marzenia senne
– Czyżbym była z kretem
Po słowie?
– Niemożliwe
– Na pewno nie będę
Teraz ranek
– Już dosyć późno,
Trzeba wstawać
– Nic nie poradzę,
Oczka wymyć,
Przeboleć to – trudno
I zaparzyć
Poranną kawę