Słowa i słówka

Poezja i proza – Strona autorska

 

Metro – tłok

 

METRO – TŁOK

 

Prędzej,

Więcej,

Mocniej

– Upychamy istnienia

W danej im przestrzeni

 

Przestrzeń błyszczy szkłem,

Farbą,

Nowością,

Przestrzeń pachnie mieszanką

Pośpiechu,

Potu,

Dobrze dobranych perfum

I źle dobranych perfum,

Przestrzeń pęcznieje głosami,

Śmiechem,

Klikaniem klawiszy smartfonów,

Uprzejmością

I nieuprzejmością uwag,

Przestrzeń jest rozrywana

Na chwilki,

Na zatrzymania ruchu,

Na kolejne porcje

Wymiany

Nóg,

Rąk,

Teczek,

Plecaków i torebek

– Od stacji do stacji,

Pomiędzy świstem

Otwieranych

I zamykanych drzwi

– Po wielokroć

 

Czasem tylko błąka się pytanie

Żartobliwe

– „Ile Aniołów

Możemy zmieścić

Na czubku szpilki”

 

Brak komentarzy to “Metro – tłok”

Komentarze zostały wyłączone.

Leave a Reply