Słowa i słówka

Poezja i proza – Strona autorska

 

Metro – metrowstąpienie

 

METRO – METROWSTĄPIENIE

 

Najpierw kwiat

– Szkło przenikających się płaszczyzn,

Kolory i przezroczystości,

Kolory i oczywistości

Zaproszeń,

Ostrzeżeń,

Przestróg

 

Światło

– Żegnamy światło

Zanurzając się w mrok

– Tylko mruganie lamp,

Tylko zgrzyt

I schody

Wędrujące w dół,

Do góry

– Przez cały dany im czas

 

Jest jeszcze szum,

Jest gwar rozmów,

Mieszanie się słów

I dźwięków,

Jest  szelest

– To tysiące stóp

Poruszających się jak

Wielonoga gąsienica

– Wygina się i pręży,

Szeleści rękawami kurtek,

Toreb,

Płaszczy,

Raz po raz rozrywana świstem

I hukiem wypadającym

Z głębi

I umykającym

W głąb

Ciemności tuneli

 

Zanurzamy się w mrok

Martwego  światła,

Zanurzamy się w to miejsce przestrzeni,

Aby za chwilę

Czarodziejsko,

Nieoczekiwanie,

Zjawić się

W całkiem nowym jej miejscu

 

– Tylko mruganie lamp,

Tylko szum

I schody

Wędrujące do góry,

W dół

– Przez cały dany im czas

 

Brak komentarzy to “Metro – metrowstąpienie”

Komentarze zostały wyłączone.

Leave a Reply