Banał?
5 września, 2014
BANAŁ?
Za oknem banał
Błękit nieba
– Farbka niebieska,
Zieleń liści złamana złotem,
Promień światła
Między żaluzji pół przymknięciem,
Kadr uchwycony
– Nasze myśli krążą
Wirują
– Wszystkie lęki
Uśpione
Z rankiem pozostały
– Niech śpią,
Niech śnią
Te swoje czernie
– My zanurzamy się
W banały
Za oknem
Tylko kształtów kilka,
Kilka oddechów,
Zapach lasu
I to pragnienie,
Czy tęsknota,
By pójść alejką
I pozostać
Z echem,
Z szelestem pod nogami
– Kroczek za kroczkiem,
Ręka w rękę
Złota kochanka Jesień
Z nami
Za oknem
Wszystko takie proste
– Czyste
Niewinne
Obyczajem
– Nikt z nas nie myśli
Czy to prawda,
Czy może tylko
Tak się zdaje