DOPEŁNIENIA

Miało być delikatnie

– Szepty,

Dotyk,

Zauroczenie

– Obojętne,

W mieście

Czy w parku

– Najważniejsze

Wzajemne olśnienie

A tu plączą się

Wielkie pojęcia

– Jakieś miary

Po kres ostateczne,

Zieleń z nocą,

Latarnie i gwiazdy,

Wieczność

Oraz po prostu

Sierpień

Miało być romantycznie,

Miał być zapach lawendy,

Twe włosy,

Twoje wargi

Wilgotne deszczem,

Pytające zielenią

Oczy

A tu cienie

W kącie pokoju

– Biały ekran,

Herbaty szklanka,

Jakiś program

– Dzień bez nastroju,

Jak w klepsydrze

Chwil wyliczanka

Zanurzamy się

W dróżkę,

Ścieżkę

Wytyczoną przez słowa,

Pragnienia

– Nieświadomi,

Choć pełni wiary

– Znów tworzymy

Snów dopełnienia