Różowy ptak
RÓŻOWY PTAK
Ptak miał kolor różowy
– Zjawił się,
Znieruchomiał
Zniecierpliwiony
– Dysonans dla zieleni
Próbowałem wywabić go jak plamę
Gestem,
Słowem,
Zamknięciem oczu
– Był tam
Pod powiekami,
Jarzył się,
Czy raczej płonął,
Tylko las szumiał
– Tak samo jak wczoraj,
Przedwczoraj,
Zawsze
Ptak miał kolor różowy
– Może to tylko świt
Zbyt wczesny,
Może łąk zamyślenie
Pierwsze,
Jesienne
– Taki sobie wybryk
Zanim zjawią się wszystkie odcienie
Złota,
Czerwieni,
Brązów
– Na razie róż
– pomieszanie wszystkich barw,
Które jeszcze nie nadeszły
Ptak miał kolor różowy
– Zapamiętałem jego tonację
– Kształt zginął w tym różu
Tak jak słońce ginie wśród warstw chmur
– Ot taka sobie plama,
Kleks
Na racjonalnym opisaniu świata,
Wybryk
A może po prostu
Okruszek fantazji
– Jedno
Zaledwie
Pióro
Z ogona Żar-ptaka