Lipcowe popołudnie
29 lipca, 2014
LIPCOWE POPOŁUDNIE
Czas zatrzymał się
W trzepocie gołębich skrzydeł,
W błysku słonecznym
Odbitym przez narożnik okna,
W gorącym oddechu
– Kolejnego
Lipcowego dnia
Popołudnie
– Jeszcze jedno,
Rozleniwione,
Wilgotne,
Łaknące oddechu
I chłodu oszronionej szklanki
Myśli wirują
– Jakieś stop-klatki chwil,
Trochę rozważań,
Wspomnień,
Planów
– Każde pragnie być pierwszym
Tuż za nimi
– Nieśmiało,
Sny
I marzenia
– Sny wyśnione
I te które jeszcze nie zaistniały
– Marzenia to tylko tło
I tabliczki na ścieżko-wskazie
– Jakieś rozczarowania,
Jakieś fascynacje
Urzeka mnie
– Zachwyca,
Kolor marzeń
– Taki tam sobie
Błękit
Czas zatrzymał się
– Tylko trzepot skrzydeł
I błękit.