UŚMIECHNIĘTE  DZISIAJ

To dzisiaj

Uśmiechnięte,

Choć mrok za oknami

– Spójrz,  śmieje się radośnie

Bez sensu,

Bez miary,

Bez choćby małej cząstki ,

Cząsteczki dystansu

– Do czego?

Samo nie wie

– Do życia

Czy siebie?

To dzisiaj

Wstało z łóżka

– Ma dwie prawe nogi

– Dla niego obojętne

Czym dotknąć podłogi

– Dziś wstało

Dosyć chwiejnie

– O próg się potknęło

– Zaklęło?

– Ależ skądże,

Cichutko westchnęło

To dzisiaj

Uśmiechnięte

– Bez cienia powagi

– Te wszystkie chwilki szare

Chce nagle zostawić

I takie uśmiechnięte

Od ucha do ucha

Chce bawić się,

Żartować

 
I myśli

Nie słuchać.