Szpak
24 maja, 2014
SZPAK
Wiatr zburzył włosy
Nad czołem
– Jeden pukiel,
Reszty już nie ma
Wraz ze słońcem
Gdzieś w drzew koronach
– Zamieszanie,
Figle i harce
– Takie sobie
Wśród liści zerkanie,
Błysk zajączków
W kącikach oczu
I ten dotyk,
Chłód
– Jakże miły,
Delikatny
– Ot, by go poczuć
Słońce
– Te jak zwykle
Złociste,
Filuternie
Kryje się w drzewach,
Albo z twarzą chmurą podpartą
Zachwycone
– Tym, jak ptak śpiewa,
Jak ptak wabi
Swoją wybrankę
– Najpiękniejsza
– Piękniejszych nie ma
– Dla niej
Słowa,
Dla niej gwizdany
– Osobisty,
Sążnisty,
Poemat
Popołudnie
– Gdzieś w resztce maja,
Szpak na końcu gałazki
W powiewie
– Zabłąkanym,
Kołysze się w słońcu
Zasłuchany
– We własnym śpiewie