Arlekin…
19 maja, 2014
ARLEKIN
Czasami sen się pojawia
– Gabinet woskowych lalek
– Uśmiechy,
Pozy,
Ukłony,
Wszystko
Prawie prawdziwe,
Lecz chyba zbyt doskonałe
Brakuje wad
Naszych codziennych,
Tych chwilek niepozbieranych,
Rozterek wielu zmiennych,
– Przypadków,
Czy wypadków?
Wiary w horoskopy,
Naszych miłości – nagłych,
Naszych złości,
Serwety na stole,
Wazonu
A w nim kwiatów
Więdnących wyborem
– Tym najważniejszym
– Zostać
– Chociażby przez chwilę,
Postacią
A nie maską,
A nie – Arlekinem