Czyżby Maj?
2 maja, 2014
CZYŻBY MAJ?
A jednak to Maj
– Wprawdzie deszcz za oknami
Tak ukradkiem
– Prawie przypadkiem,
Razem z Kwietniem – pod rękę, się zjawił
Stoi sobie
Skromnie
Pod oknem
– Dłonią liście pieści,
Czy gładzi?
Bzami pachnie
I bzami kwitnie
– On po prostu
Pojawił się bzami
Maj
Sen nowy
Słonecznie ciepły
– Taki będzie
– Wiem to na pewno
A na razie
Palcem po szybach
Deszczu krople
Rozgarnia
Światłem płonie w latarniach
I z uśmiechem powtarza
– Wybacz .