Czekając na zimę
10 stycznia, 2014
CZEKAJĄC NA ZIMĘ
Nadal szaro
I beznadziejnie
– Wiatr
Na zmianę z deszczem,
Z chmurami
– Jakiś żart,
Przecież stycznia połowa
A tu jesień
Tkwi za oknami
Na trawnikach
Bieleją
Stokrotki
– Nie ten czas,
Choć czasu już pora
Brak nam
Szronem bielonych przystanków,
Białych ranków,
Białych wieczorów
Teraz tylko
Kapcie na nogach,
Szary świt
Rozpłaszczony na szybach,
Czarna kawa
– Kawy aromat
I zaklęcia do zimy
– Przybądź
Przybądź w bieli
I w lekkim mrozie,
W białych czapach na płotach,
Na drzewach,
W srebrnych soplach,
W błyskach lodowych
– Taka sama
Jak we wspomnieniach
Tak prosimy
I tak marzymy
– Styczeń śmieje się do nas
Przewrotnie
– Kawa,
Kapcie…
– Czekamy na zimę,
Lecz przezornie
Schowani
Za oknem