Kolędowanie Skrzata
KOLĘDOWANIE SKRZATA
Skrzat zapatrzył się dzisiaj
W niebo
Szukał gwiazdy
– Jedynej,
Tej pierwszej
Niecierpliwie czekał
Z wieczerzą
– Wyczerpany
Godzin zamętem,
Ciepłem kuchni,
Zapachem ciasta,
Dobieraniem przypraw
Do smaku
Nucił sobie pod nosem
Ej lulaj że lulaj…
I wciąż czekał,
Wyglądał znaku
W nocnej ciszy
Rozbrzmiała kolęda
– Mieszanina głosów
I tonów,
Cicha,
Śpiewna
I dziwnie rzewna
– Poczuł skrzat,
Że nareszcie jest
W domu
– Pośród bliskich,
Pośród kochanych
– Mimo wad,
Mimo błędów
I grzeszków,
Ale bliskich
– Tak dobrze znanych
Jak ten drugi
Co w nas
Z nami mieszka
Skrzat
– Choć głos swój zgubił
Gdzieś w brodzie,
Też zanucił
– Dość nieporadnie,
Ale szczerze,
Kolędy melodię,
Bokobrody
– W zadumie,
Pogładził
– To, ta chwila
Zimowej zadumy
– Nawet wtedy,
Gdy zimy nie ma
Skrzat nad chwilą
Kolędą czuwa
I kolędą
Nad ziemią
Rozbrzmiewa.