Mikołaj
6 grudnia, 2013
MIKOŁAJ
Zapakowałem garstkę wspomnień,
Uśmiech przelotny,
Kilka kadrów
Z tego co jest
I co się zdaje
– Jeszcze wstążeczka kolorowa,
Jeszcze skupienia parę garstek,
Wieczorny papier,
Ranne słowa
I tak się stałem
Mikołajem
Prezent już mam
– Może nijaki,
Może zbyt skromny
I niewielki
Trzeba dyskretnie
– Niewidocznie,
Podrzucić go
Do czyichś snów
Niech tam się staje,
Niech się zdaje,
Że dziećmi
– Zawsze?
– Znów
Jesteśmy.