Z notatnika myszy – kaprysy
29 listopada, 2013
Z NOTATNIKA MYSZY – kaprysy
Pan Mysz
Z panią Myszą się spotkał
Gdzieś pod krzaczkiem
Nad brzegiem rzeczki
– Urzeczony,
Swej myszy obiecał
Moc atrakcji
Podczas wycieczki
– Jakieś bardzo smaczne
Okruszki,
Kilka jagód
Przeszłego lata,
Plaster sera żółtego
Z lodówki
I słoninki
Domyślny zapach
– Oprócz jadła
Porcje uczucia,
Jakieś wzniosłe pląsy ogona,
Drobne kroczki
I pocałunki,
Byle tylko się dała przekonać
A ta Mysz
– Jakże okrutna,
Uśmiechała się tylko
Pod wąsem,
Odprawiła adoratora
Mówiąc
– Czekaj asan na wiosnę
Pan Mysz
Umknął
– Niepocieszony,
Mrucząc sobie pod nosem
– Dzisiaj
Jesteś chyba
Nadmiernie kapryśna
– Dzisiaj jesteś
Po prostu
– ,,Mysza”