Klimaty – radość
25 listopada, 2013
KLIMATY – radość
Przysiadła na krawędzi stołu
– Macha nogami
W pończoszce oczko mruga
Niefrasobliwie
– W zasadzie uśmiecha się
Wesoło
– Ma za nic uwagi
Tych wszystkich akurat
I a jakże
Lubi żarty
– Wariackie
Z niepohamowanym śmiechem
I te dyskretne
Zapadające w pamięć,
Gdy oczy mrużą się porozumiewawczo
Do siebie
Macha nogami
I nie zamierza zejść
Dopóki pozostajemy w nastroju powagi,
Złoszcząc się na jej niefrasobliwość
Ona
Dość bezwzględnie zaraża nas
Wirusem koloru słońca
I nieba błękitnego
– Tej pogody
I tego nie ważne kiedy,
Nie ważne jak,
Nie ważne gdzie
– Byle by tylko dołączyć do niej
Ona
– Radość