Wahania baranka
19 listopada, 2013
WAHANIA BARANKA
Ołówek na stole
Gliniany baranek
Strapiony przystanął
– Bądź co bądź przeszkoda,
Wyzwanie
Na miarę jednego wieczoru,
Gdy Księżyc
Przyświeca
I wabi urodą
Baranek się waha,
Bo skok
Zawsze skokiem
– Tak łatwo potrącić
Kopytkiem
Przeszkodę
Rozważa
– Czy skoczyć,
Czy przejść
Mrużąc oczy
– Tak jakby przypadkiem
Krawędzią
– Ukradkiem,
W tę strefę Księżyca
Wkroczyć
Baranek się waha
A czas tak jak piechur
– Nie zwalnia,
Przed siebie wciąż płynie
Baranek się waha
A Księżyc po dachach
– Wraz z czasem się skrył
Za kominem
Gdzie morał?
– Pod lampą
– Mój mały baranku,
Gdy pragniesz
– Zbyt długie wahanie
Zamienia pragnienia
W pobożne życzenia
A drogę do celu
W przystanek.