Słowa i słówka

Poezja i proza – Strona autorska

 

Na dnie szuflady…

 

NA  DNIE  SZUFLADY

Poustawiałem sprawy

Na biurku

– Ta ważna

– Ta jeszcze ważniejsza

Tłoczą się,

Przepychają

– Ot, taki sobie tłumek

Stroją się,

Przymilają

– Każda ma swój rozumek,

Swą wagę,

Wymowę,

Priorytet  

– Grubym drukiem

Na plecach

Wytłuszczony

Z daleka tylko gwar dobiega

– Szmer jednostajny,

Dosyć nudny

Więc, gdy za oknem

Dzień jest cudny

– Słoneczny,

Kolorowy,

Jesienny,

Kasztanowy

Podejmuję decyzję

– Otwieram szeroko

Szufladę swego biurka

I wszystkie te sprawy

Jednym gestem

Zagarniam

– Być może na jutro

– Dziś spacer

– Wszystkie sprawy

Gdzieś na dno

Szuflady .

 

Brak komentarzy to “Na dnie szuflady…”

Komentarze zostały wyłączone.

Leave a Reply