Zapach wanilii
4 października, 2013
ZAPACH WANILII
Godzina pachnąca wanilią,
A przecież nic się nie stało
– Piec jeszcze zimny
Może słońce
Tylko tak błyszczy,
Może złota szmer,
Lub czerwieni kier,
Pogubiły się – nieopatrznie,
Wśród liści
Jakoś nam dzisiaj jesiennie
– Chwila południowa,
Ranny szron wciąż w pamięci
– Jakby nierealny
Wiatr przycichł
I porwane wcześniej wiatrem
Słowa,
Wirując
– W rozkołysie,
Na ziemię opadły
Piec jeszcze zimny,
Skryty
– Trwa wspomnieniem chwili
Chwila nieoczywista
– Rozkłada ramiona,
Gdy dłonie,
Czasu zaczyn,
I zapach wanilii
– Niepełność,
Niekompletność
Pragniemy pokonać