Okna
15 września, 2013
OKNA
Nocą
Okna domów
Wiodą dyskurs ze sobą
Opowieści snują
Wieczorne
Grzecznościowe
– Powiedz jak z Tobą
I świecenia
– Często namolne
Czasem milkną,
Nikną w ciemności,
Pogrążają się
W sennej ciszy
Z tą nadzieją,
Że w beznadziei
Są ukryte
I nikt ich nie słyszy
Inne topią się,
Grzęzną w zabawie
– Nazbyt głośne
I nazbyt jasne
Nie zwracają
Na drugie uwagi
I nie dają tym drugim
Zasnąć
Są też okna
Pod samym dachem
– Odbijają srebro
W zachwycie
Głaszczą koty,
O gwiazdach marzą
I pod rękę chadzają
Z Księżycem.