Słowa i słówka

Poezja i proza – Strona autorska

 

Strach i malwa

 

STRACH  I  MALWA

Strach zakochał się w malwie

Przydrożnej

– Wczesnym latem

Szeptał jej cicho

Sny szalone

– Spalone słońcem,

Złote sny

Pełne zachwytu

Patrzył na nią

– Dziurawy kapelusz

Wiatr przekrzywił

Strachowi na bakier,

Stał i patrzył,

Śnił beznadziejnie

O kolorach,

O barw zapachu

Malwa kwitła

Pod jego spojrzeniem

– Wciąż tak samo

Daleka,

Odległa ,

Stała marząc

I On stał marząc

– Każde było

Drugiego

Marzeniem

Strach posmutniał,

Bo wszystkie listy

– Wysyłane na skrzydłach motyli,

Powracały

– Po chwili,

Z dopiskiem

– Zwrot

– Nadawca adres pomylił

Wzdycha teraz

– Znowu ta jesień

– Czy to tylko mgieł urojenia?

– Czy ja byłem?

– Czy ja kochałem?

– Czy to bajka,

Czy moje wspomnienia?

 

Brak komentarzy to “Strach i malwa”

Komentarze zostały wyłączone.

Leave a Reply