Umysł – starość
28 sierpnia, 2013
UMYSŁ – STAROŚĆ
Starość jest pomarszczona
Złociście,
Jest wyblakła
Oczu kolorem
Dziwnie kurczy się,
Zmniejsza,
Cichnie,
I zaplata,
Rozplata dłonie
Starość patrzy,
Lecz nie dostrzega
Pokrzywionych płytek chodnika,
Zapatrzona w głąb
– Tyle wspomnień
– Karuzelą wiruje chwilka
Głuchnie zwolna
I gorzej widzi,
Pamięć figle jej płata
Na co dzień
– Ona często
Siebie się wstydzi
– Zanurzona w minioną
Epokę
Starość siedzi sobie
Na ławce
– Kiedy słońce
– Tak pragnie słońca
Klei w myślach
Listy- latawce
Łzą słonawą
W oczu zakątkach.