Godzina posmutnica
28 czerwca, 2013
GODZINA POSMUTNICA
Witaj godzino
Posmutnico
– Po smutku
Masz ten odcień szary,
A uśmiech,
Cóż – frantowsko szczodry
– Troszeczkę
– Wciąż,
Niezrozumiały
Czemu ten grymas?
Ust skrzywienie,
I śmieszne dołki
Na policzkach,
Gdy wkoło zima
– Nawet w lecie,
Biel swoją
– Wbrew kolorom,
Plecie
Witaj godzino
– Moja
– Dziwna,
Szarość rozsnuwa
Na uliczkach
Swą beznadzieję
– Świat
Bez słońca,
I bez rumieńców
Na policzkach
A może
Wszystko się wydaje
– Może to tylko
Wymyślenia,
Może ten świat
Na przekór staje
Ciastkiem kremowym
Od pragnienia.