Słowa i słówka

Poezja i proza – Strona autorska

 

Świt elfów

 

ŚWIT  ELFÓW

Świt

Jeszcze szary

– Lekko mglisty,

Na pajęczynach

– W długich trawach,

Jak pereł sznury

Krople rosy

– Czyżby to nocy nieuwaga,

A może szczodrość gwiazd

Srebrzystych,

Może to elfów

Nocne tany

– Zanim się skończył bal

Czerwcowy

Kogutów pianiem

Wpół przerwany

Łąki przysiadły

– Jeszcze senne,

Brzemienne,

Ciężkie od zapachu

Ziół

– Ponad nimi

Zwoje mgielne,

Wzdłuż drzew

I drogi

– Wszystkie drzewa

– Lekko zgarbione,

Ponad drogą

Stanęły

W siną dal wpatrzone

 

Czekamy w ciszy

Mglisto białej

Na pierwszy błysk,

Na pierwszy promień

– W świecie,

Gdzie wciąż się nic nie stało,

Gdzie wszystko

Jeszcze nieruchome

– Jest tylko cisza,

Perły rosy

I pajęczyna lekko drżąca,

Ukryte

W trawach

Nocne elfy

– Świt przed promieniem

-Pierwszym,

Słońca.

 

Brak komentarzy to “Świt elfów”

Komentarze zostały wyłączone.

Leave a Reply