Świt elfów
17 czerwca, 2013
ŚWIT ELFÓW
Świt
Jeszcze szary
– Lekko mglisty,
Na pajęczynach
– W długich trawach,
Jak pereł sznury
Krople rosy
– Czyżby to nocy nieuwaga,
A może szczodrość gwiazd
Srebrzystych,
Może to elfów
Nocne tany
– Zanim się skończył bal
Czerwcowy
Kogutów pianiem
Wpół przerwany
Łąki przysiadły
– Jeszcze senne,
Brzemienne,
Ciężkie od zapachu
Ziół
– Ponad nimi
Zwoje mgielne,
Wzdłuż drzew
I drogi
– Wszystkie drzewa
– Lekko zgarbione,
Ponad drogą
Stanęły
W siną dal wpatrzone
Czekamy w ciszy
Mglisto białej
Na pierwszy błysk,
Na pierwszy promień
– W świecie,
Gdzie wciąż się nic nie stało,
Gdzie wszystko
Jeszcze nieruchome
– Jest tylko cisza,
Perły rosy
I pajęczyna lekko drżąca,
Ukryte
W trawach
Nocne elfy
– Świt przed promieniem
-Pierwszym,
Słońca.