Każdy Księżyc
26 kwietnia, 2013
KAŻDY KSIĘŻYC
Każdy Księżyc jest
Po raz pierwszy
– Zaplątany
Gdzieś wpół komina
Lśni ,
Krągleje
Jak pomarańcza,
W okna zerka
I niedyskretnie
Z kotem kotów
Dyskusję zaczyna
– O tych wszystkich listkach
I pączkach,
O tych chmurkach
Błyszczących srebrem,
O zwieszonych snem
Ptasich dziobach,
O westchnieniach
– Wiesz,
Przecież jestem
Każdy Księżyc
Zaczyna wędrówkę
Od krawędzi mojego okna
– Czyżby uwił tam
Swą Księżycówkę
I próbuje
Na zawsze pozostać
Każdy Księżyc,
A wiosna jedna
– Ta jedyna,
Niepowtarzalna
– Włosy swoje
Pokryła srebrem
– Taka nocno-wiosenna
Panna.