Słowa i słówka

Poezja i proza – Strona autorska

 

Wieczerza…

 

WIECZERZA

 

Te pieśni

– Sam już nie wiem,

Czy świata są chwałą,

Może dla pokrzepienia wątpiącym

I mniejszym,

Czy raczej tylko

Dla siebie,

By kapać się w ich blasku

Szepcząc,

Że – za mało,

Że prawie są bezdźwięczne

Wobec ptasich pieśni

 

Te słowa

– Dzisiaj właśnie, zasiadły za stołem

– Tak nagle uroczyste

Jak słów tych wieczerza,

Służebne

– Chociaż ciche

I tak romantyczne

Jak cień,

Który wciąż światłu

Swemu

Nie dowierza

 

Jest wieczór

Uroczysty

I świeca na stole

– W półmisku

Głównym daniem

Jedna kromka chleba

– Tuż obok puchar

Lśniący,

Czerwienią spieniony

– Wrażenie,

Przekonanie,

Że nic więcej nie trzeba

 

Te pieśni

– Sam już nie wiem

Czy  świata są chwałą,

Czy tylko zawieszone

Nad ciszą wieczerzy

– Czy było?

– Czy się staje?

– Czy właśnie się stało?

 

I jak to jest,

Gdy w słowo

Próbujemy  wierzyć.

 

Brak komentarzy to “Wieczerza…”

Komentarze zostały wyłączone.

Leave a Reply