Czasem tak dziwnie
14 lutego, 2013
CZASEM TAK DZIWNIE
Czasem tak dziwnie
– Niby ranek normalny,
Z całą tą otoczką
Obrazów,
Kształtów
I zapachów
A jednak cały
Jakby obok
– Takie spojrzenie spoza planu
– Gdzieś wewnątrz
Myśli,
Fakty,
Zdania,
Urywki snów
Znad sennych marzeń
I cisza
– Cisza rozkrzyczana
Klaps
– Oczy dziecka wielkie,
Głodne,
Klaps
– Twarze sztucznie uśmiechnięte,
Klaps
– Gdzieś kolejna nowa wojna,
Klaps
– Zagubienie i niepewność
Tytuły prasy,
Biel ekranu,
Urywki nowych wiadomości
– Świat jest,
Lecz czasem jakby stanął
Na progu
Zimnej zawziętości
Czasem tak dziwnie
– Niby ranek normalny,
Ptaki znów śpiewają
A obok świat
– Dość niepoważny,
Toczy się
Nic nie dostrzegając.