Z notatnika myszy – ślady
11 lutego, 2013
Z NOTATNIKA MYSZY – ślady
Świeży puch
Bieli
Na drzewach,
Na oparciach ławek parkowych
– Pokrył krzewy,
Ścieżki,
Trawniki,
Rojem gwiazdek
Śniegowo zimowych
Śnieg
Jest wszędzie
– Na wargach,
Na wąsach,
Na koniuszkach mysiego futerka,
Na uśpionych
Pod śniegiem
Kwiatach
I niedbale rzuconych
Papierkach
Śnieg
– Jak płaszcz,
Jak kolor wszechwładny
– Trochę zimny
– No trudno
– Niech będzie,
Za to jakże potrafi błyszczeć
– W świetle słońca,
Iskier
Diamentem
Nie do końca,
Bo już od rana
Rośnie dziwny dysonans
W bieli
– Kropki,
Dołki,
Linie,
Wgłębienia,
Jak śniadania resztki
W pościeli
– Rośnie nagle
– Prawem entropii,
W śnieżnej bieli
Prawdziwy zamęt
– Setki tropów,
Śladów,
Wygnieceń
I o zgrozo
– Wszystkie są
Szare