Plagiat…
10 lutego, 2013
PLAGIAT
– Być, albo nie być?
– Jak echo,
Jak refren,
Zapożyczane
Bezczelnie ze sztuki
– Plagiat,
Lecz przecież
Tak z nami związane
– Przyczyną
Kolejnej minutki
Zadumy
Świat
To są sceny
– Jak kadry z kamery,
Raz toczą się w tempie,
Raz inny ślimaczą
– Reżyser
I widz
Tuż, tuż obok siebie
– Bez sensu,
Dla sensu
Tych scen
Różnych znaczeń
Tak toczy się życie
– Czasami
Ukradkiem
Wykrzywia swe wargi
W uśmiechu ironii,
Czasami powtarza
– To nie jest prawdziwe
– To motyw,
Lecz nie wierz
W realność historii
Stąd właśnie
Zaduma
I głowa podparta,
Stąd ciągły dylemat,
Szeptany przez wargi
To – Być albo nie być?
Jak chichot półczarta
– Wciąż plagiat
– Ten pierwszy
I często
Ostatni .