Miłość
5 stycznia, 2013
MIŁOŚĆ
Spotkałem
Kiedyś
– Teraz,
Cień ledwie
Motyla
– Tak barwne jego skrzydła
Przejrzyste tęczowo
– Poruszył szmery zwiewne
I słowa zbyt śpiewne,
By jeszcze
Mianem słowa
Można je nazywać
Te cienie
Roztańczone,
Melodia bez dźwięku,
Godziny nieruchome
Nad stołem
W półmroku,
Gdy tylko świecy płomień,
Gdy oczy,
Gdy dłonie
I cisza
A gdzieś wewnątrz
Jak trzepot
Niepokój
Spotkałem kiedyś
– Teraz,
Barwnego motyla
– To tylko chwilka
Mała,
Gdy coś się zdarzyło
– Te skrzydła delikatne
I cienie na ścianach
– Sen tylko?
– Czy sen tylko?
– Czy naprawdę było?