Samotna starość jest okrutna
16 grudnia, 2012
SAMOTNA STAROŚĆ JEST OKRUTNA
Starość bywa okrutna
Ma twarz
– Twarze,
Wszystkich którzy odeszli
Do krainy cienia,
Mówiąc na Nasze żegnaj
Przewrotnie
– Jakby żartem,
Zaledwie warg skrzywieniem,
Tylko
– Do widzenia
Zostawili nas
Ukradkiem
– Kolejne,
Jeszcze jedno odejście,
Aż nagle
Dookoła
Rośnie
Pustka
I cisza
– W niej już tylko słowa,
Taniec cieni
I wspomnień,
Gdy czas dęba staje,
Gdy wraca
Nasze wczoraj
I dzisiaj się zdaje
Starość bywa okrutna
A zwłaszcza za stołem,
Gdzie goszczą tylko
Bliscy
Zamienieni w cienie,
Gdzie pieśń brzmi
– Ale wewnątrz,
I samotność woła
– Wciąż powtarza
Jak płyta
To samo liczenie