Słowa i słówka

Poezja i proza – Strona autorska

 

Koniec drogi…

 

KONIEC  DROGI

 

Wędrując

Mijamy kolejne cele

– Wynurzają się z mgiełki

I znikają za mgiełką,

Pozostaje tylko smak zmęczenia

I pragnienie

– Niezaspokojone

– Ktoś kiedyś wymyślił Tantala

 

Wędrując liczymy kroki,

Pamiętamy o wszystkich potknięciach

I uczymy się nie upadać,

Uczymy się wstawać po upadku,

Przywołujemy herosów i nieudaczników

 

Wędrując

Marzymy o końcu drogi

I boimy się końca drogi

– Jak to jest, gdy brak wędrowania?

 

Wtedy wymyślamy sobie

Ciąg dalszy wędrówki

I powszednieją nasze lęki.

 

Brak komentarzy to “Koniec drogi…”

Komentarze zostały wyłączone.

Leave a Reply