Słowa i słówka

Poezja i proza – Strona autorska

 

Biegnij lekko zachwytem…

 

BIEGNIJ  LEKKO  ZACHWYTEM

 

Biegnij lekko zachwytem

– Mało miło zalśnienie

Szeptem,

Szmerem,

Zamysłem

Od do ponad wystarczy

A tu tylko

Brzmi tęcza

– Dziwne barw urzeczenie,

Pręży ogon

Od brązu do głębokiej czerwieni,

Wśród szelestów i echa

Zapomnianych zapachów

– Czy to jeszcze poranek?

Czy już ranek – jesieni

 

Wszystkie kroki,

Puknięcia,

Te plaśnięcia

I mlaski

– Od chmur ciemno brzuchatych,

Od pod płotów wskazaniem

A tu tam

Ponad łąką,

Ponad ptaków odlotem

Lśnią i wabią srebrzyście

Nowe szrony

– Niechciane

 

Biegnij lekko zachwytem

– Od do ponad pod śmiechem

I zataczaj się gestem

Tuż przed obok rozpędem,

Szeptem

– Proszę  szelestem,

Szronu szmerem i echem

– Wciąż powtarzaj

To swoje

Pomarszczone już złoto.

 

Brak komentarzy to “Biegnij lekko zachwytem…”

Komentarze zostały wyłączone.

Leave a Reply