Słowa i słówka

Poezja i proza – Strona autorska

 

Od rana …. dzień

 

OD  RANA… DZIEŃ

 

Plączą się dróżki,

Drogi,

Ścieżki,

Słowa szukają swoich znaczeń,

Granat zagubił gdzieś niebieski

I teraz barwi się inaczej,

Czerń wyskoczyła z kałamarza

– Kto dziś pamięta o tym sprzęcie,

I teraz formę przepoczwarza

Zmieniając  nocy rozpoczęcie,

Deszcz – owszem pada

– Taka rola deszczu,

Gdy jesień zapomniała,

Że ma być słotna

I wilgotna,

Troszeczkę barwna

– Resztą szara

 

Plączą się chwile

– Te króciutkie,

I te, tak długie jak godziny,

Ranek oszalał

– Stoi sobie

I tylko robi głupie miny,

Dzień nos na kwintę spuścił nisko,

Na plaży tylko but bez śladu

– Taki to dzień,

Że trudno wszystkim przetrwać

Od rana

Do obiadu.

 

Brak komentarzy to “Od rana …. dzień”

Komentarze zostały wyłączone.

Leave a Reply