Tak szybko
29 września, 2012
TAK SZYBKO
Spójrz – jak szybko minął ten wrzesień
– Mimowolnie
I delikatnie
Pokrył złotym nalotem liście
I na klombach rozkwitłe astry,
Trochę chłodniej i ciemniej rankiem,
Nazbyt szybko mrok z nieba spływa,
Deszcz czasami pada
– Ukradkiem,
I kasztanów w alejkach ubywa
Jeszcze w dłonie łowimy – skrzętnie,
Te promyki jak puszki ciepła
I mrużymy oczy,
Gdy nagle słońce złote
Nad nami ziewa.