Spokój
20 lipca, 2012
SPOKÓJ
Między Gwiazdą
I blaskiem Księżyca
Noc stężała
Późno lipcowa
– Jeszcze w kwiatach,
W motyli płatkach,
Gubi w mroku
Gesty
I słowa
Noc spłynęła
Puszystą chustą
– Bezszelestnie
Stanęła nad Nami
– Nałożyła pieczęcie
Na usta,
Siejąc ciszę,
Kusząc wyzwaniem
Noc spłynęła,
Noc – cisza wieczna,
Noc jak lustro
W srebrzystych ramach
– Żaby grają
Lekko zaspane
I trwa świerszczy koncert
Gdzieś w trawach
Między gwiazdą
I blaskiem Księżyca
Sens łowimy
– Staramy się złowić,
Ten ukryty
W ciszy wieczoru
I przestrzeni
Rozwartej nad głową
Zasłuchani
Stoimy w Tej ciszy
– Bezcieleśni
W srebrzystym mroku
– Skąd przyszliśmy?
– Czemu przyszliśmy?
Ćmą – zaledwie,
W odwieczny
Spokój.