Przypadkowo
13 czerwca, 2012
PRZYPADKOWO
Przypadkowo
– Czy z wyrachowaniem?
Ten krok,
To kiwanie na boki,
Nonszalancja gestów,
Zachwianie w marszu
Gdzieś pod obłoki
– A te chmury malinowe wiatrem
– A ten wiatr w dziurawej kapocie
– Ja, poranek
Łyknięciem zjadłem ,
Pochłonąłem przypadkiem
– Na potem
– Tam gdzieś w górze
Biegi , przeszpiegi,
Planet – kręgi, elipsy, orbity,
Świat wstrząsany czkawką powtórzeń
Nieudolnie dogania elity naszych słów
– Jakże złożonych,
Tych konstrukcji słów
– Całkiem nowych,
No, powiedzmy na nowo mówionych
W nowych wierszach
– Zaciekawionych.