WIOSNA

Rozpędziła się ta wiosna

Rankiem,

Obsypała różem i bielą

– Wabi

– Łudzi

Odcieniem zapachów

– Niechby chociaż na chwilkę

Stanęła

Rozśpiewała się ta wiosna

Ptasio

– Między krzewem i drzew zielenią,

Między deszczem,

Pomrukiem,

Chmurą

I rozpiętą bezczelnie

Tęczą

Rozszeptała się ta wiosna

Cieniami,

Szmerem kroków

W parkowych alejkach

– Jeszcze trochę zbyt chłodna

Na ławki

A już sobą

– Raz jeszcze,

Zaklęta

Stoi obok wiosna

– Tak blisko,

O dotkniecie myśli

Przelotne

– Jedno piórko

– Chyba z jej skrzydła,

Na mej dłoni

Od deszczu mokre.