Zagraniczniak
24 marca, 2012
*
Raz zagraniczniak z Ameryki
sam tolerował swe wybryki
i kiedy rankiem hałasował,
puszczając w eter różne słowa,
ciszę zamieniał wciąż w okrzyki.
*
Raz zagraniczniak z Ameryki
sam tolerował swe wybryki
i kiedy rankiem hałasował,
puszczając w eter różne słowa,
ciszę zamieniał wciąż w okrzyki.
Komentarze zostały wyłączone.