Słowa
SŁOWA
Przychodzimy na świat
z krzykiem
na ustach,
z krzykiem
wyrażającym zdziwienie
a może tylko
będącym manifestacją
naszej obecności.
Przychodzimy na świat
z ciekawością,
z głębią niewinności
i bezbronności
w szeroko otwartych oczach.
Przychodzimy na świat
i prawie
od pierwszej chwili
zaczynamy
zaznaczać granice
swojego poznania.
Uczymy się słów
i pojęć
które one wyrażają .
W swoistej układance
zaczynamy nazywać
to co poznajemy
i poznajemy
to co właśnie nazwaliśmy.
Poznajemy
i tworzymy słowa.
Obracamy słowa,
układamy w zdania,
wyrażamy nimi emocje
ale również
kryjemy za ich zasłoną
własne zagubienie.
Czasem słowa
stają się orężem,
czasem dźwignią
poruszającą serca.
Słowa zaczynają żyć
niezależnie od nas
wciągając
w stwarzane przez nie światy
– stajemy się,
dzięki nim,
zarówno stwórcą
jak też ofiarą stworzenia.
Słowa
– twarde ,
obraźliwe ,
potrafiące ranić
– te fałszywe,
zakłamane
– te czarne
od lęku
i straszne
w wymowie,
ale również
dobre ,
wilgotne od łez ,
mądre
aż do dreszczu
zrozumienia
– słowa tkliwe ,
klimaty słów ,
krajobrazy wzruszeń
– świat słów !
Słowa
Słowa
Słowa
…A wobec nich powrót do milczenia.
By ujrzeć wreszcie po raz pierwszy
świat jakim jest – bez nadawanych mu
złudnych pojęć, trzeba tylko dojrzeć.
Paradoksem jest mówienie o milczeniu.