Słowa i słówka

Poezja i proza – Strona autorska

 

Tęcza

 

       TĘCZA            

Wiatr i deszcz to nieodłączne atrybuty burzy. Przemija burza i wraz z ostatnimi kroplami pojawia się znowu Słońce – świeższe, bardziej złote. Pojawia się jak klejnot w oprawie wielobarwnego pierścienia tęczy. Jakże daleko odbiegły bosonogie,  dziecięce zabawy w parujących kałużach piaszczystej polnej drogi, zapach świeżości i radość , koguty o tęczowych ogonach i ogon tęczy na niebie jak klamra.

 

Chmurne – baby

– wiatrem gnane,

wypłakały już swe żale.

Ponad polem,

ponad lasem

– jeszcze

mgieł przejrzysty welon

– jeszcze

łzy ich nie obeschły

– jeszcze

łzy ich w strugach szemrzą

a koguty

– oszalałe,

już na płotach

radość pieją.

 

Z tej radości,

z westchnień mgielnych

– ponad łąką

– ponad polem,

kwiatów barwą usypany,

prysnął w górę

łuk weselny

– Nieba z ziemią

 zaślubiny

– i już świerszcze

marsza grają

i już Słońce

stułą wiąże

nieba błękit

z łąki skrajem.

 

Ponad gruszą,

ponad polem,

ponad świątków zadumanie,

stanął

Słońca barwny ogon

– po kogutów

trzecie pianie.

 

Brak komentarzy to “Tęcza”

Komentarze zostały wyłączone.

Leave a Reply