Smutki, smuteczki
SMUTKI SMUTECZKI…..
Przysiadł smutek
Na skraju drogi
– Twarz swą podparł
Zwiniętą dłonią
– Łowi wzrokiem
Chmur zamieszanie
Ponad łąką
Brzęków zielonych,
Ponad
Dawno przekwitłą
Akacją,
Ponad lasu
Zamgloną czupryną
– Siedzi smutek
Na skraju drogi
– Ktoś go zgubił
– Komuś zaginął
Ktoś – bez smutku,
Z dymiącą głową
– Z tym uśmiechem
Na warg
Kąciku,
Maszeruje,
Dzierżąc nad sobą
Plakat,
Sztandar
Małych zachwytów
Chwil codziennych,
Słonecznych
I szarych
– Każda przecież
Ma miejsce,
Porę,
Świtów rześkich,
Ptaków porannych
I pachnących maciejką
Wieczorów,
Wszystkich westchnień,
Wspomnień palących
– Tych płomyków
Słów
Oraz myśli,
Dłoni ciepła
– Gdzieś wędrujących,
Spojrzeń oczu
– Nagle
Tak bliskich
Przysiadł smutek
Na skraju drogi
– Siedzi,
Duma
– Może
Nad Nami,
A właściciel
– O zgubę
– Stratny,
Spaceruje ,
Między
Palcami.