Poeta wieczorów
8 sierpnia, 2011
POETA WIECZORÓW
Poeta wieczorów,
Pod lampą
– Jak zwykle ,
Z piórem zasiadł,
W zadumie
Nad melodią,
Nad tęsknym
Obrazem,
Nad nutką
I nad słowem,
Nutką
– Tak powabną,
Piosenką,
Monologiem,
Prośbą
I nakazem.
Gdzieś obok
– Wszystkie dźwięki
I wszystkie spotkania,
Gdzieś obok
Słowa płyną,
Pieszczone
przez Skrzaty
– Z każdego kątka
Cienie ,
Poszepty,
Szurania,
Zerkania,
Nadpływają
W złocisty
Krąg lampy
Ktoś śpiewa
O miłości,
O życiu,
O blasku,
O dni
Codziennej chwili
– Tej jednej
– Jedynej
– Krąg lampy
I te słowa,
I myśli,
I skrzaty,
– Na skrzydłach
Nieruchomych
Czas płynie
– Ja płynę.